Dziesięć lat Polski w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) dało impuls i możliwości sektorowi kosmicznemu do rozwoju na niespotykaną wcześniej skalę. Nadzieje na rozwój sektora należy wiązać również z kolejnymi latami członkostwa Polski w ESA. Już w listopadzie br. odbędzie się Rada Ministerialna ESA podczas której zapadną decyzje co do strategicznych kierunków jej działania w najbliższych latach, a także co do podziału budżetu. Plany ESA na kolejne lata są ambitne i jasne – wzmocnienie pozycji Europy jako jednego ze światowych liderów podboju kosmosu.
Polska została dwudziestym członkiem ESA w listopadzie 2012 r. – To było ogromne wyzwanie, a zarazem szansa, którą dobrze wykorzystaliśmy. Szeroko rozumiane środowisko naukowo-technologiczno-przemysłowe otrzymało niepowtarzalną szansę – mogło uczestniczyć w przełomowych projektach, w tym w misjach kosmicznych. Otworzyły się możliwości nawiązania kontaktów z nowymi partnerami, a także na rozwój technologii, wymianę wiedzy i doświadczeń z innymi krajami członkowskimi. Polska miała również znaczący udział w łańcuchu dostaw projektów kosmicznych – podkreśla Grzegorz Wrochna, Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
Jedną z istotnych korzyści wejścia Polski do ESA było także wsparcie finansowe dla krajowych podmiotów. Do 2019 r. trwał program wsparcia dedykowany polskim podmiotom – Polish Industry Incentive Scheme (PLIIS) 2012-2019. W czasie jego trwania, 45% polskiej składki obowiązkowej do ESA (która wynosiła 30 mln euro rocznie) było przeznaczane na dostosowanie polskiego przemysłu, operatorów, środowiska naukowego i innych podmiotów prowadzących działalność na terenie kraju do wymagań ESA. W ramach PLIIS złożonych zostało blisko pół tysiąca wniosków, z których ponad dwieście zlecono do realizacji.
ESA nie jest organizacją unijną. Jest to wspólne przedsięwzięcie państw członkowskich finansowane z ich wkładów. O tym jakie projekty będę z tych pieniędzy finansowane decydują ministrowie i ich przedstawiciele. Obecnie Polska wpłaca składkę w wartości około 40 milionów euro rocznie. Składka ta niemal w całości wraca do kraju w postaci zamówień do naszego sektora kosmicznego. Dzięki temu bierzemy udział w programach dotyczących m.in. obserwacji Ziemi, nawigacji satelitarnej, telekomunikacji i aplikacji, eksploracji kosmosu, systemu informacji o sytuacji w przestrzeni kosmicznej, czy programu budowy instrumentów naukowych.
Misje kosmiczne
Polska uczestniczyła w licznych misjach kosmicznych organizowanych przez ESA, których celem było badanie Układu Słonecznego. Dzięki temu nastąpił postęp w rozwoju krajowych technologii i technik satelitarnych, a także docenienie przez środowiska międzynarodowe polskich naukowców i inżynierów. Wśród misji w które zaangażowana był Polska można wymienić m.in. CASSINI-HUYGENS, ROSSETTA i SOLAR ORBITER.
Pierwsza z nich dotyczyła badania Saturna, jego pierścieni, księżyców i magnetosfer. Polski wkład polegał na opracowaniu i wytworzeniu SENSORA THP, czyli czujnika do pomiaru temperatury i przewodnictwa cieplnego. W misji wzięło udział Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk (CBK PAN).
Misja Rossetta badała pochodzenie komet, powiązań między materią kometarną i materią międzygwiazdową, a także ich znaczenie dla powstania Układu Słonecznego. Polacy stworzyli urządzenie MUPUS do badań densymetrycznych oraz termicznych i mechanicznych właściwości jądra komety. W tę misję również zaangażowany był CBK PAN.
W przypadku misji Solar Orbiter, która wystartowała w 2020 r. i nadal trwa, celem jest ustalenie jak Słońce generuje i podtrzymuje heliosferę (to rodzaj bańki, która chroni Układ Słoneczny przed promieniowaniem kosmicznym). Polacy zaangażowali się w prace nad spektrometrem rentgenowskim STIX (X-ray Spectrometer/Telescope).
– Do tej pory Polacy byli zaangażowani w ponad 80 misji kosmicznych. Myślę, że możemy być dumni z naszych osiągnięć w zakresie zarówno zakończonych, jak i wciąż trwających misji realizowanych wspólnie z ESA. Dzięki nim staliśmy się ważnym i rozpoznawalnym partnerem w europejskich programach kosmicznych. Nie zwalniamy tempa, przed nami kolejne wspólne projekty. W kolejnych latach będzie głośno o Polakach przy okazji startu takich misji jak Mars Sample Return, czy JUICE – zaznacza G. Wrochna.
Pierwsza z nich – Mars Sample Return ma umożliwić dostarczenie próbek z Marsa na Ziemię. To wieloetapowe przedsięwzięcie. W jego ramach na Czerwonej Planecie już wylądował łazik Perserverance. Zbiera on min. materiał geologiczny, dzięki któremu będzie możliwe poznanie skał marsjańskich, zanim na Marsa polecą ludzie. Z kolei misja ESA o nazwie JUICE wystartuje już w 2023 r. i stawia sobie za cel zbadanie wybranych satelitów Jowisza. Polacy do tej misji przygotowują komputer pokładowy, zasilacz dla instrumentu naukowego i wysięgnik.
Kolejne zaplanowane misje z udziałem Polaków to min.: PROBA-3, PROSPECT, TGO, Exo Mars, Comet Interceptor i Athena.
Polski sektor kosmiczny
Po dziesięciu latach od wejścia do ESA, polski sektor kosmiczny liczy obecnie ok. 400 podmiotów (firm oraz instytutów) 300 z nich na co dzień współpracuje z ESA, w tym ponad 150 bierze bezpośredni udział w projektach. W sektorze obecnie zatrudnionych w Polsce jest ok. 12 tys. osób. Wśród podmiotów większość, bo aż 80% stanowi przemysł, a pozostałe 20% to instytuty naukowe. Co do wielkości firm, to 60% reprezentuje sektor MŚP, a 40% to duże podmioty. Dotychczas przedstawiciele sektora kosmicznego, w ramach ESA, zawarli kontrakty na kwotę 140 mln euro.
Przyszłość
Optymistycznie wygląda perspektywa kolejnych lat członkostwa Polski w Europejskiej Agencji Kosmicznej. – 10 lat Polski w ESA to okres niezwykłych sukcesów i partnerstwa, które jest bardzo korzystne dla obu stron. Cieszę się na dalszą współpracę z Polską np. poprzez Centrum Inkubacji Biznesu ESA oraz w kontekście działań wokół Europejskiego Miasta Nauki 2024, Katowic. Polska ma do odegrania kluczową rolę w przestrzeni kosmicznej i ma do dyspozycji wszystkie możliwości. W zamian za to będzie czerpać ogromne korzyści ze wszystkiego, co kosmos ma do zaoferowania. – zauważa Josef Aschbacher. Dyrektor Generalny ESA.
Obchody dziesiątej rocznicy przystąpienia Polski do ESA, to zarazem moment kiedy będą zapadały decyzje dotyczące finansowania europejskiego sektora kosmicznego na kolejne lata, m.in. w kwestii nowych programów, kontynuacji już rozpoczętych oraz wieloletnich zobowiązań finansowych. Obrady Rady Ministerialnej odbędą się w dniach 21-23 listopada br. To forum wszystkich państw członkowskich, które obraduje raz na kilka lat i podczas którego zapadają kluczowe decyzje dotyczące strategicznych kierunków rozwoju ESA. Oprócz kwestii finansowych, omawiane będą również zagadnienia związane m.in. z kontynuacją udziału Europy w misji Artemis , ewentualnie lotem Europejki/Europejczyka na Księżyc.
Domeną Europy w kontekście kosmosu są takie dziedziny jak: obserwacja Ziemi, nawigacja, nauka o kosmosie, a także telekomunikacja. Biorąc pod uwagę rosnącą na całym świecie rolę sektora kosmicznego – jej wpływ na społeczeństwa i gospodarki, ESA zapowiedziała podczas szczytu liderów Space Summit 2022 w Tuluzie 16 lutego br. zacieśnienie współpracy, co ma dodatkowo wzmocnić pozycję Europę jako jednego ze światowych liderów w kosmosie.